Hop siup! Zwariowałem! Pomieszałem duszę z ciałem…

1990 rok… kabaret Olgi Lipińskiej …i zachwyciłem się tą piosenką! Wspaniale oddająca ówczesny czas…zmiany ustroju …powiew wolności i …szaleństwa… zachwytu (“Idę sobie przez ulicę,czym ja dziś się tu zachwycę.Idę sobie przez aleję,z czego ja się dziś zaśmieję”)…i jęki zawodu (Taką miałem dobrą wolę ,jeszcze przy okrągłym stole…Teraz na kanciastym kole jadę przez maliny w pole”)…istne wariactwo! …do dziś sobie nucę w drodze do pracy (“Hop siup wszyscy święci..co mi się tak we łbie kręci?! …Hop siup zwariowałem,pomieszałem duszę z ciałem! Kto mnie wyrwie z matni tej …?”) :-))))

P.s. Wypadało by tylko dodać że piosenka powstała w 1989 roku. Słowa napisał Andrzej Jarecki a muzykę Czesław Majewski. Natomiast odcinek Kabaretu Olgi Lipińskiej w którym wykorzystano piosenkę nosił tytuł “Bal”.